Piąty i ostatni daily. Tego dnia sterydy jebnęły mnie bardzo ciężko i naprawdę nie mogłem się skupić na niczym. Próby wytraczenia czegokolwiek wartościowego w Renoise dały mi tylko tonę żalu i złych uczuć, więc postanowiłem wywalić wszystko co miałem do tego momentu poza ręcznie robioną perkusją i wstawić ją jako bardzo chujowy cover "Camanis" Aleksandra Brandona ( https://www.youtube.com/watch?v=D-33IXXgvfg ) z OSTa do gry Tyrian, ścieżki do której mam spory sentyment.
Tutaj wersja z wyrenderowanymi samplami, więc nie brzmi dokładnie tak jak final na soundcloudzie.
Czwarty daily. Instrumenty bezczelnie kradzione z jednej z przykładowych nut rozprowadzanych z GoatTrackerem, funktest.sng, AKA Cadaver - Covert Ops in 2D (funktempo).
Miałem pomysły dla pierwszych dwóch minut, ale potem sterydy mnie kopnęły w dupę, nie mogłem dłużej myśleć i uznałem "#jebać, robię fadeout".
Trzeci daily. Zdecydowałem olać staranie się i zrobiłem coś prostego i wesołego, macie więc - syntetyczne intro, cocktease i SAMBOWE SEKWENCJE DO SAMEGO KOŃCA WOOO. Źródło sampla: 12 Prac Asteriksa - Samba z Wyspy Rozkoszy.
Z przykrością potwierdzam silną inspirację Dimitri & Tom - Brazil Over Zurich ( https://www.youtube.com/watch?v=LzT3pORFZyU )
Pierwszy daily, napisany po powrocie ze szpitala w trakcie rzutu Stwardnienia Rozsianego, z lewym okiem prawie w ogóle nie działającym. Zacząłem pisać w Schism Trackerze, przeniosłem się do Renoise kiedy brzmienie stało się zbyt płytkie nawet dla mnie.
Szkoda tylko, że nikt nie odgraniczy grupy koneserskiej od grupy uważającej się za koneserską, a tą z kolei należałoby odgraniczyć na ignorantów i kloców ;]
Podoba mi się, że domyślną polityką lamba przy witaniu nowych userów jest kwestionowanie ich osoby/bucoszenie z ich ksywki. Zapewne jesteś duszą towarzystwa na imprezach :) .
Masz coś wspólnego z dwuśladami, czy ten Skuter na dokładkę to tylko pozerstwo? Wiesz, Harley to była sztuka 10 lat temu, dzisiaj to druga Honda dla hipsterów z gadką o wolności na drodze.