Main Menu
» General » ModFM
Recently updated topics
Recent comments
Oneliner
Maniac
wrzuce ponownie
[26.04.2025 20:54]
Maniac
Ok, przyszedł ale ja rzadko sprawdzam pocztę
[26.04.2025 20:54]
AceMan
Nie przyszedł email? Plik się nie dosłał, wrzuć jeszcze raz
[25.04.2025 10:42]
Maniac
AceMan uploadowałem jeszcze FBY "Pinked", gdzieś go zgubiłeś ;)
[22.04.2025 19:32]
muflonpl
pomyśleć że si tu zarejestrowałem 20 lat temu xD
[16.03.2025 23:00]
muflonpl
hello sukinsysny
[16.03.2025 22:59]
Maniac
a nie Barry Leitch ;)
[04.02.2025 15:49]
Maniac
Baz "Alicia" to Blair Zuppicich
[04.02.2025 15:48]
AceMan
Trzeba zezwolić na odtwarzanie dźwięku i "niebezpieczne połączenia" dla serwisu w ustawieniach :)
[02.12.2024 15:25]
Kilos
Player niestety nie hula u mnie na Chromie.
[08.11.2024 18:42]
muflonpl
Ciesze się że nadal działa stronka
[01.11.2024 21:07]
muflonpl
byłem*
[01.11.2024 21:07]
muflonpl
o dawno tu btlem
[01.11.2024 21:07]
lis6502
"preview"ajka wyrzuca randowy http 500, przepraszam za robienie śmietnika ;p
[18.09.2024 22:28]
lis6502
chalo, "preview
[18.09.2024 22:27]
rafamiga
Halo?
[07.07.2024 14:48]
Maniac
1
[17.01.2024 20:14]
Maniac
Fasttracker ;)
[17.01.2024 20:14]
Maniac
Rage "Amiga" = Fastracker .mod
[17.01.2024 20:13]
AceMan
O, no to trochę zeszło
[28.12.2023 13:57]
» History
DBM2XM

Wydarzyła się ostatnio rzecz niebywała. Ot­worzono nowy sklep rybny? Michael Jackson przyznał się w końcu, że w rzeczywistości jest owadem? Nie. Pojawił się pro­gram, na który amigowi muzycy czekali od dawna, a który służy do konwertowania mo­dułów z formatu DigiBoosteraPro na format FastTrackera2.

I oczywiście stworzył go nikt inny, jak amigowy muzyk - znany wszystkim MaXyM/Pic Saint Loup. To kolejny dowód na to, że na amigowym rynku software'owym każdy jest praktycznie zdany na siebie. Może to i dobrze, bo powstał produkt naprawdę potrzebny, a nie kolejny bzdurny encoder MP3 czy głupi player.

DZIAŁANIE

Do programu dołączona jest instrukcja w HTMLu, a także polskie locale. Pierwszy duży plus. Wymagania sprzętowe też są niewielkie - system 2.0 lub wyższy, zainstalowany pakiet MUI i około 600 kilo RAMu.

Po wczytaniu modułu do pamięci program analizuje go i podaje listę efektów, które nie mogą być skonwertowane, bo w FT2 ich nie ma. Jakie to komendy, wszyscy muzycy dosko­nale wiedzą. Jest to istotne novum w stosunku do DBPro, który wprawdzie pozwala zgrywać moduły jako *.xm, ale czyni to bez żadnego ko­mentarza. A wiadomo, co robi na przykład małe dziecko, kiedy nic nie mówi? No właśnie...

W menu Prefs możemy wybrać między amigową i linearną tablicą częstotliwości. Ma to znaczenie w przypadku komend takich, jak 4xy (wibrato). Przy tablicach amigowych wibrato w naszym XMie może brzmieć przesadnie wyraźnie z kolei tablice linearne osłabiają działanie efektów 1xy, 2xy, 3xy, czy EAx i EBx. Zatem bez późniejszej obróbki modka pod FastTrackerem raczej się nie obędzie. Kolejna rzecz - program FT2 pozwala wprawdzie używać dwóch komend w jednej linii, z tym że pierwsza z nich musi się odnosić do głośności. W DBPro nie ma takich ograniczeń. Co zatem robi DBM2XM, gdy znajdzie w naszym module np. komendy 4xy i 9xy w jednej linii? Otóż daje nam możliwość:

a) wyrzucenia z patternów wszystkich ko­mend niekompatybilnych z FT2,
b) zamiany efektów miejscami tylko wtedy, gdy jest to konieczne (np. gdy w swoim module mamy 942 C28, opcja zamieni to na C2S 942),
c) optymalizacji, która polega na tym, że kiedy mamy np. 000 C20 program zamieni ko­mendy miejscami, zyskując tym samym 1 bajt, przez co mod się oczywiście skróci,
d) zmuszenia programu do konwertowania nawet tych komend, które nie mają swoich do­kładnych odpowiedników w FT2 (np. zapis typu 856 zostanie zamieniony na 850, a często sto­sowana przez użytkowników DB kombinacja komend Fxy, np. F05 F82 zostanie rozdzielona i druga komenda trafi na pierwsze wolne miej­sce np. na sąsiedniej ścieżce). Nie wiem tylko dlaczego ta opcja działa błędnie, kiedy obok komendy 8xy jest Cxy.

Innym mankamentem FT2 jest fakt, że naj­wyższym dźwiękiem, jaki możemy uzyskać, jest B-7. Gdy więc nasz program natrafi na nuty z ósmej oktawy, mamy problem. Autor jednak przewidział taką ewentualność i znowu daje nam wybór:

a) można te nuty obniżyć o oktawę,
b) usunąć je pozostawiając tylko komendy,
c) usunąć nutę wraz z komendami,
d) stworzyć zupełnie nowy, podniesiony o ok­tawę sampel i wstawić go tam, gdzie trzeba, co jest rozwiązaniem rewelacyjnym. Nie muszę chy­ba dodawać, że tak powstały sampel zachowuje wszystkie parametry pierwowzoru: głośność, strój, obwiednie volume i panning, a nawet zapętlenie i to z uwzględnieniem jego rodzaju!

Szkoda, że nie ma możliwości usunięcia z modułu całej partii instrumentu. Jednak przy usuwaniu nuty, czy to z komendami czy bez, program rozrzuca po ścieżkach dziwne "brzydy". Nie mają one wpływu na dźwięk, ale są do­syć nieestetyczne.

Inną wadą programu jest to, że komendę E3x traktuje jakby była zaimplementowana w FT2. A przecież nie jest. Ponieważ odtwarza ona sampla od tyłu, można by to obejść stwa­rzając nowy, odwrócony sampel. Nie przypu­szczam jednak, żeby autor nie mógł sobie z tym poradzić - raczej w ferworze programowa­nia po prostu to przeoczył.

PO CO TO KOMU?

Ktoś może zapytać, na co komu ten program. Otóż wiele dobrego można powiedzieć o na­szym AHI, ale nikt nie zaprzeczy, ze słynne klikanie bardzo utrudnia życie. Na czym to pole­ga? W uproszczeniu chodzi o to, że przy inicja­cji cichych, wolno narastających brzmień typu string, słychać wyraźny irytujący trzask. Pal sześć, gdyby było go słychać przy odtwarzaniu modułów w realtimie, ale jak na złość występu­je on właśnie tylko w trybach filesave. I nic tu nie pomoże żadna karta dźwiękowa. Ba! Dopie­ro na karcie tak naprawdę to słychać. Podobno istnieje już wersja rozwojowa AHI oparta na AHI PPC, która rzekomo nie ma tej denerwują­cej usterki, ale jest za to jak zarost Michaela Jacksona, bo nikt jej jeszcze nie widział. Dlate­go też wszyscy ci, którzy chcieliby zgrać swój moduł np. na płytę, teraz mogą to zrobić, konwertując go najpierw na *.xm, a potem miksując na FastTrackerze.

Inne zastosowanie to chociażby zachodnie music compos. Jak wiadomo, zawistni Zachodniacy nie mogąc pogodzić się z faktem, że najlepszy amogowy tracker powstał w Polsce, programowo nie dopuszczają formatu *.dbm do konkursów muzycznych. Ja osobiście nawołuję do bojkotu *.xm na amigowych parties, ale niektórzy nie widzą w nich niczego niestosownego i to właśnie oni będą mieć z DBM2XM dodatkowy pożytek.

CO Z TROLLAMI?

Autor pisze, żeby nie niszczyć cudzej pracy, konwerując utwór nie będąc pewnym, jaki będzie wynik. Oznacza to, że konwersji modułu może dokonać tylko muzyk, a najlepiej sam autor kompozycji. Wiem jednak, że wielu czytelników potraktuje to nie jako przestrogę, a zachętę. I dla takich właśnie wrednych trolli przygotowałem niespodziankę - zabezpieczenie. Po tym zabiegu moduł da się skonwertować, ale nie odtworzyć. I nie naprawi tego nawet Adam Słodowy. Tymbardziej że ostatnio projektuje podobno nowe amigowe obudowy tower, oczywiście z płyt pilśniowych. Spójrzcie na taki zapis:

Track A Track B
000 B00 B01 F05

Co my tu mamy? Po pierwsze - jest to pattern 0. Otóż na tracku A każemy mu skoczyć do... patternu 0, natomiast na tracku B do patternu o pozycji 1 i dodatkowo ustawiamy prędkość. Pozornie jest to bez sensu. DBPro w każdym razie otrzymując te dwa sprzeczne rozkazy głupieje i skacze do patternu o pozycji 1. Natomiast DBM2XM, niezależnie od tego, którą z czterech możliwości konwersji komend wybierzemy, po prostu usuwa z pierwszej kolumny tracku B komendę B01, bo przecież FT2 pozawala używać w tym miejscu tylko komend związanych z głośnością. No więc gdy wywali naszą B01, cóż pozostanie? B00! Rozumiecie? Moduł po prostu utkwi w patternie o pozycji 0! Oczywiście zabezpieczenie trzeba zastosować w całym module przynajmniej kilka razy. W tym celu na tracku A w drugiej kolumnie podajemy pozycję patternu, na którym ma moduł zawisnąć, a na tracku B w pierwszej kolumnie wpisujemy po prostu numer o 1 większy od pozycji, na której się aktualnie znajdujemy. Trzeba to zrobić w ostatniej linii patternu. Dlaczego? Żeby ogłupić DBPro, który grzecznie przeskoczy sobie do następnego patternu; Innymi słowy zachowa się tak, jakby żadnego wpisu wogóle nie było, a o to nam przecież chodzi. Efekt zabezpieczenia jest taki, że nawet jeśli ktoś poleci WinAmpowi grać pattern następny, to po dojściu do jego końca mod i tak przeskoczy tam, gdzie chcemy.

Program testowałem na różnych Amigach w różnych konfiguracjach i nie sprawiał żadnych problemów.

JazzCat/Pic Saint Loup

Artykuł pochodzi z magazynu Amiga Computer Studio 1/2001

Log in

LOGIN:


PASSWORD:


Remember for 1 year

Logged users
Quick Search
 
TOP 10
Top Downloads
Recently Rated
pator rated Jungle
pator rated The Final Boss
pator rated Lupus Reditus
pator rated Notes!
pator rated Break Out
pator rated Skywards
pator rated Crystal Oscillator
SuperNoise rated Dawn Mosaic
Maniac rated Genetic MUd
Filippp (Urbanoiz) rated Crystal Oscillator
Recently added links
[ Rainkissed Memory ]
YouTube
[ OPM - We come in peace ]
Track @ Soundcloud
[ Bizarre Compression ]
Code of the algorithm
[ Celtic waves... ]
Original tune
[ Czaroziele ]
YouTube
[ Razzberry Cupcake ]
YouTube
[ New Mecca ]
YouTube
Stats
Modules:9260
Users:831
Downloads:6946624
Votes:53509
Comments:13438
Topics:322
Posts:4983
Articles:41
Fanpage
ModFM