Przyszedles
na
ten
swiat
szkola
srednia
masz
20
lat
poznajesz
dziewczyne
pierwsza
praca
masz
30
lat
zakladasz
rodzine
masz
40
lat
idziesz
na
emeryture
juz
masz
60
lat
pozniej
masz
70
i
80
lat
i
opuszczasz
ten
swiat
Przyjacielu,
czas
ucieka
Prosze
Cie,
nie
zwlekaj
Nie
mysl
ze
do
smierci
droga
daleka
Bo
Samochod
nagle
moze
potracic
czlowieka
Wiec
pomysl
z
deka
Ze
zycie
nie
konczy
sie
na
ziemi
Niewidzialna
teraz
Ducha
rzeka
Jest
realna
i
ma
moc
cie
przemienic
Ona
plynie
posrod
zywych
kamieni
Ona
moze
naprawic
czego
nie
da
juz
sie
zmienic
To
Bog
nieba
i
ziemi.
On
teraz
jest
przy
tobie
Jesli
chcesz
do
nieba
podnies
dlonie
Bo
szybko
przyjsc
moze
twoj
koniec
Nie
jeden
juz
wyszedl
i
nigdy
nie
wrocil
Nie
jeden
kiedys
zasnal
i
juz
sie
nie
obudzil
Nie
widzisz
wypadki
spotykaja
ludzi?
Niech
cie
ladna
pogoda
nie
ludzi
Jesli
jutro
umrzesz
to
kasa
i
to
wszystko
jest
warte
guzik
Mozesz
miec
domy
x2
szybkie
samochody
baseny
pelne
wody
super
ciuchy
z
domow
mody
portfele
pelne
mamony
lecz
to
wszsytko
nic
nie
znaczy
gdy
nie
jestes
zbawiony,
naprawde
Znalem
chlopaka,
nazywal
sie
Rafal
Po
prostu
do
basenu
ze
slupka
skakal
Dobry
w
tym
byl,
wypadek,
mial
22
lata
Pamietam
tylko
brata
ktory
plakal.
Puki
jeszcze
zylem
chialem
szybko
sie
nawrocic
To
sznsa
taka
Swoje
zycie
zobaczylem
z
lotu
ptaka
Nie
wiedzialem
czy
wogole
da
sie
to
odwrocic
Bardzo
zalowalem
ale
ma
sie
co
smucic
Nadal
bym
byl
w
dole
Gdyby
nie
ten
skromny
czlowiek
Ktory
oddal
za
mnie
zycie,
zkatowany
caly
J.C.
to
jego
inicjaly.
Prawda
jest
ze
On
sie
wyzbyl
Bozej
chwaly
Cale
masy
ludzi
przeciez
Nim
poniewieraly
Lecz
on
znosil
to
wszystko
w
pokorze
Umarl
za
cale
ludzkosci
morze...rowniez
za
mnie...
Wybacz
mi
o
Boze
Ze
z
ust
moich
wychodzily
przeklenstwa
jak
noze
gdyby
nie
Ty,
byloby
ze
mna
coraz
gorzej.
Nie
mogles
zaplacic
za
mnie
drozej
Jestes
tak
cenny
o
kazdej
porze.
Czy
jestem
w
domu
czy
jestem
na
dworze.
Wiem
ze
czlowiek
nic
cenniejszego
niz
Ciebie
miec
nie
moze
Mozesz
miec
domy
szybkie
samochody
baseny
pelne
wody
super
ciuchy
z
domow
mody
portfele
pelne
mamony
Zadaj
sobie
to
pytanie:
Czy
ja
od
piekla
to
jestem
zbawiony?